zamknij

Sport i rekreacja

Jastrzębski Węgiel: Paykan na kolanach

2011-10-09, Autor: Mateusz Matkowski
Od łatwego zwycięstwa siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli swoje zmagania w Klubowych Mistrzostwach Świata pokonując Paykan Teheran 3:0. Irański zespól nie pokazał najlepszej siatkówki co z premedytacją wykorzystali jastrzębianie. To duży krok do awansu do półfinału tych rozgrywek. W pierwszym spotkaniu naszej grupy Zenit Kazań także rozgromił Kanadyjczyków 3:0. Oba spotkania pokazały rozkład sił w grupie i kwestia pierwszego miejsca rozstrzygnie się raczej pomiędzy Polakami a Rosjanami.

Reklama

Początek spotkania to wyrównana gra z obu stron. Pierwszy punkt jastrzębianie oddali przeciwnikowi błędną zagrywką Michała Kubiaka. Chwilę później dobrym atakiem popisał się Zbigniew Bartman. Wyrównana gra trwała do pierwszej przerwy technicznej na której JW prowadził jednym punktem. Tuż po wznowieniu gry swoje ataki kończył Kubiak dokładając także punkt zagrywką. Podobnie prezentował się Michał Łasko, a  po jednym z jego ataków oraz błędzie Andalib'a na drugiej przerwie technicznej mieliśmy prowadzenie 16:11. Błędy Paykanu zaczynały się mnożyć, a gra jastrzębian była coraz bardziej poukładana. Seta dobrą zagrywką zakończył Ashlei Nemer ustalając wynik pierwszego seta (25:18).

Nerwowo zaczęła się kolejna partia zarówno ze strony Paykanu jak i  Jastrzębskiego. Obie drużyny popełniały błędy ale to Polski zespół prowadził 8:6 na pierwszej przerwie. Podobnie jak w pierwszym secie tuż po wznowieniu jastrzębianie szybko odskoczyli na kilka oczek. Dobrze na  zagrywce prezentował się Russel Holmes. Podopieczni Lorenzo Bernardiego grali coraz lepiej i co do joty wykorzystywali błędy przeciwnika. W  drużynie JW zaczął funkcjonować blok co powodowało duże problemy w ataku Irańczyków, którzy raz po raz wyrzucali piłkę poza boisko. To właśnie blokiem Bontje oraz Łasko zdobyli 25. punkt zostawiając rywali daleko w  tyle z czternastoma punktami.

Trzeciego seta Lorenzo Bernardi postanowiła zagrać w nieco innym ustawieniu. Na boisku od pierwszych minut pojawili się Brian Thorton oraz Ashlei Nemer, zmieniając dobrze grających Vinhedo oraz Kubiaka. Kiedy jastrzębianie prowadzili już 8:3 trener dał odpocząć także innym graczom. Na boisku pojawił się młody Mateusz Malinowski, a po kolejnej udanej akcji na parkiet weszli Bozko i Gawryszewski. Z pierwszego składy na boisku pozostali jedynie Holmes z Ruskiem. Gracze Paykanu zupełnie pogubili się w swojej grze. Niemal co akcję sędzia musiał korygować ich ustawienie na parkiecie. Całym tym zamieszaniem nie przejęli się gracze w  pomarańczowych strojach. Grający na pełnym luzie rezerwowi JW nie pozwolili ani na chwilę zbliżyć się przeciwnikowi nawet na 5 punktów. Mecz zagrywką zakończył Bartosz Gawryszewski i pierwsze zwycięstwo w KMŚ stało się faktem.

 

Jastrzębski Węgiel - Paykan Teheran 3:0
(25:18, 25:14, 25:14)

Składy zespołów:


Jastrzębski Węgiel: Łasko (8), Vinhedo (1), Bartman (11), Kubiak (7), Holmes (7), Bontje (3), Rusek (libero) oraz Nemer (4), Malinowski (3), Gawryszewski (3), Thornton (3) oraz Bozko (1)

Paykan Teheran: Bakhsheski (7), Andalib (4), Pezeshki (1), Barca-Cysique (4), Nourmohammadi (4), Abi Chedid (4), Hossein (libero) oraz Safaei (7), Moghbeli, Mobasheri (2) i Vadi

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 754