JKH Jastrzębie nadrabia zaległości i wraca na podium

Na otwarcie wyniku czekaliśmy do 10. minuty, kiedy to po centrze Siarheja Bahalejszy guma ostatecznie trafiła do Egilsa Kalnsa, a ten nie dał szans Pawłowi Bizubowi. Goście nie zdołali jeszcze podnieść się po tej stracie, gdy chwilę potem gumę na raty umieścił w siatce Arkadiusz Kostek.

Druga tercja rozpoczęła się dość niespodziewanie dla gospodarzy. W 23. minucie nie popisała się jastrzębska ofensywa, pozwalając na efektowną kontrę Bartłomiejowi Neupauerowi, którą dokończył Łukasz Siuty. Radość Podhala trwała jednak zaledwie kilkadziesiąt sekund, po których do siatki rywali trafił Frenks Razgals. Trzy minuty później swoich byłych kolegów ukłuł Gleb Bondaruk, popisując się ładną indywidualną akcją. On również był bohaterem kolejnej bramkowej sytuacji, otwierając świetnym podaniem drogę do gola Dominikowi Pasiowi.

Początek trzeciej odsłony jastrzębianie wyraźnie przespali, pozwalając gościom na drugiego gola. Potem jednak strzelali już tylko podopieczni Roberta Kalabera. W 46. minucie swój występ w roli kapitana szóstym trafieniem okrasił Vitalijs Pavlovs, zaś na minutę przed syreną po zamknięciu rywali w ich tercji wynik ustalił strzałem z bliska Eriks Sevcenko.

Warto odnotować, że sędziowie tego pojedynku tylko raz zmuszeni byli do ukarania zawodnika i był nim w pierwszej tercji Bartłomiej Neupauer.

Jak wspomnieliśmy na wstępie, zwycięstwo JKH GKS Jastrzębie oznacza dla nich awans na podium ekstraligi. Teraz przed JKH GKS Jastrzębie kolejne domowe odrabianie zaległości, bowiem w przyszłą niedzielę podejmie on Zagłębie Sosnowiec.

Wynik meczu: JKH GKS Jastrzębie - TAURON Podhale Nowy Targ 7:2 (2:0, 3:1, 2:1)