Mieszkańcy apelują – w mieście potrzebny jest ZUS

Brak jakiegokolwiek stałego punktu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest jednym z głównych problemów, z którym borykają się jastrzębscy seniorzy. Mówił o tym 30 listopada na sesji Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój Andrzej Kinasiewicz, wiceprezes Rady Seniorów w Jastrzębiu-Zdroju. 

- Zazdroszczę Wodzisławiowi siedziby ZUS. Nie oczekujemy Bóg wie czego. Wystarczyłby jakikolwiek lokal, nawet pokój, w którym stale ktoś by dyżurował, przyjmował wnioski, udzielał porad - mówi Andrzej Kinasiewicz. 

Tłumaczy, że Jastrzębie-Zdrój podlega pod Inspektorat ZUS w Wodzisławiu Śląskim i chcąc załatwić jakąkolwiek sprawę z ubezpieczycielem trzeba jechać do tego miasta.

- Ze mną pół biedy, bo jestem zdrowy i mobilny. Jak potrzebuję, to wsiadam do samochodu i jadę. Ale też uważam dojazdy za uciążliwe. Niedawno składałem wniosek, odesłali mi po tygodniu do uzupełnienia. Znów musiałem jechać. Jednak co z osobami schorowanymi, lub skazanymi na autobusy. Dla nich takie dojazdy to prawdziwa męka - mówi.

Jego zdaniem sytuacji nie rozwiązują dyżury inspektorów ZUS w Urzędzie Miasta Jastrzębie-Zdrój odbywające się w każdą trzecią środę miesiąca. Oddelegowana pracownica służy głównie poradami i nie jest umocowana do załatwienia żadnej sprawy. Jednak nawet po porady zgłaszają się dziesiątki osób. - Tu kłębią się tłumy, nie ma gdzie usiąść. To tylko pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie - mówi wiceprezes Rady Seniorów. 

Zaapelował na sesji do władz miasta o wsparcie działań na rzecz uruchomienia przez ZUS punktu w Jastrzębiu-Zdroju.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych utrzymywał punkt przy ul. Opolskiej do 2007 roku. Decyzja o zamknięciu jastrzębskiego biura terenowego zapadła na szczeblu centralnym i – jak uzasadniał prezes ZUS - podyktowana była przede wszystkim względami finansowymi, jak i faktem, że już od przynajmniej dwóch lat przed likwidacją z większością spraw klienci kierowani byli do wodzisławskiego inspektoratu.

- Choć miasto nie miało wpływu na decyzje kierownictwa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, wiele razy wyrażaliśmy swoje niezadowolenie z likwidacji biura terenowego i interweniowaliśmy w tej sprawie w Warszawie, prosząc o rozważenie możliwości pozostawienia na terenie Jastrzębia-Zdroju punktu informacyjnego, w którym mieszkańcy mogliby załatwiać podstawowe sprawy - tłumaczy Katarzyna Wołczańska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Jastrzębie-Zdrój.

Od paru lat miasto nie prowadziło już starań o przywrócenie punktu ZUS. Być może po apelu seniorów znów zwróci się do prezesa ZUS o odtworzenie stałego punktu. 

Portal tuJastrzębie.pl przedstawił temat rzeczniczce ZUS na Górnym Śląsku Aldonie Węgrzynowicz. - Dziękuję za sygnał, wybadam temat. ZUS uważnie wsłuchuje się w głos swoich klientów - mówi rzeczniczka. 

Zgadzacie się z Radą Seniorów, że ZUS jest potrzebny w Jastrzębiu?