Spółka JSW Szkolenie i Górnictwo zatrudniła pierwszych 160 osób

Spółka-córka powstała po to, by zatrudniać nowych pracowników do pracy w kopalniach. Oznacza to, że nowi górnicy nie będą już zatrudniani bezpośrednio przez Jastrzębską Spółkę Węglową. – Nowa spółka daje możliwość elastycznego zatrudniania wysoko kwalifikowanych specjalistów trafiających na rynek pracy w likwidowanych lub restrukturyzowanych kopalń – tłumaczy prezes JSW, Jarosław Zagórowski. - Spółka uporządkuje i zwiększy także efektywność organizacji poprzez skupienie działalności związanej z dostarczaniem usług okołogórniczych w jednym podmiocie – dodaje.

Zasady zatrudniania i wynagradzania w nowej spółce są podobne jak w JSW z tą różnicą, że nowozatrudnieni nie otrzymają przywilejów w postaci 14-tki, jubileuszu i deputatu węglowego. Po dwóch latach pracownik nabywa prawo do Barbórki, natomiast od początku otrzymuje posiłek regeneracyjny. - Z nowymi pracownikami zawierana jest umowa o pracę, a stawka dzienna jest taka sama jak w JSW. Z wyliczeń wynika, że po roku górnik zatrudniony w SiG pracujący w przodku lub w ścianie zarobi ok. 6300 zł brutto – wyjaśnia prezes firmy.

Swoje podania o pracę złożyło też 109 absolwentów szkół górniczych. To właśnie ci młodzi ludzie walczą o to, by JSW dotrzymała umowy zawartej z gminami i zatrudniła najlepszych absolwentów. – To zarząd JSW obiecał nam zatrudnienie. Chcemy pracować w tej firmie, a nie w spółce-córce na gorszych zasadach. Skoro nam to obiecano, to teraz oczekujemy, że zarząd wywiąże się z tej obietnicy – mówią młodzi ludzie.

Absolwenci zorganizowali już dwie pikiety pod siedzibą w JSW, podczas których domagali się respektowania warunków umowy. W jednej z nich uczestniczył bokser i kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy Solidarnej Polski – Tomasz Adamek.