Stonava: ratownicy wyciągnęli ciało górnika

Jak podaje czeski serwis informacyjny novinky.cz, ratownicy górniczy w środę sprowadzili ciało jednego z górników z kopalni ČSM w Stonavie, który zginął w katastrofie górniczej w grudniu ubiegłego roku. 

W kopalni w zeszłym tygodniu zaczęto burzyć betonowe zapory, które zamknęły obszar po wybuchu metanu. W następnych dniach rejon był wentylowany, a ratownicy mogą teraz zejść po ciała ofiar katastrofy. 

Przedstawiciele kopalni CSM, koncernu OKD i służb ratowniczych zakładają, że ciała wszystkich górników zostaną wyciągnięte do połowy maja. Jakiś czas temu zaprezentowali czteroetapowy plan działań zmierzających do otwarcia zatamowanego rejonu na poziomie 800 m. >>> Kopalnia CSM: ratownicy wejdą do zamkniętego rejonu <<<.

Jeszcze przed świętami Wielkanocnymi szpital opuścił ostatni ranny górnik. W wyniku wybuchu mężczyzna miał poparzone 65% ciała. Jego życie uratowano w szpitalu w Ostrawie, gdzie przez 2 miesiące był w śpiączce farmakologicznej. Przeszedł  6 skomplikowanych operacji i kilka zabiegów. 

- Pomimo wielu infekcji, pacjent porusza się o własnych siłach. Teraz będzie rehabilitowany. Przyjdzie do nas tylko dla kontroli. Będziemy monitorować stan blizn i przeprowadzać operacje rekonstrukcji, jeśli to konieczne. Jednak w tej chwili nie jest konieczna ostra operacja - mówi Kierownik Kliniki Medycyny Oparzeniowej i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, Zdenka Nemeckova Crkvenjas.

Przypomnijmy, 20 grudnia w Stonavie doszło do zapalenia się, a następnie wybuchu metanu w kopalni CSM. Zginęło 13 górników (12 Polaków), w tym dwie osoby pochodzące z Jastrzębia-Zdroju. Ze względu na wysokie stężenie metanu i pożar w rejonie wybuchu, akcję ratunkową przerwano. Miejsce zostało odizolowane od reszty kopalni. Pod ziemią zostały ciała 9 górników.