Trzynastego "o sześć punktów". Dziś JKH zagra z Energą

Ekipa z Torunia prowadzona przez Juhę Nurminena zgromadziła jak dotychczas 16 pkt., przy czym większość z nich padła łupem „Stalowych Pierników” jeszcze we wrześniu. Spośród pięciu ostatnich spotkań piątkowi rywale przegrali cztery, przy czym warto zauważyć, że tę serię porażek Energa przeplotła ze... zwycięstwem na Stadionie Zimowym w Tychach, co jest wystarczającym sygnałem ostrzegawczym dla podopiecznych Roberta Kalabera.

Bez wątpienia sztab szkoleniowy JKH zdaje sobie sprawę z wagi piątkowego spotkania. Nie trzeba dodawać, że ostatnie kilka dni pozwoliło naszym hokeistom na spokojne przygotowanie do pojedynku z Toruniem. Co istotne, ostatnie dwa wyjazdowe triumfy w Krakowie i Sanoku pokazały, że klub „podąża w dobrym kierunku”. Inna sprawa, że na wygraną na Jastorze hokeiści JKH czekają od... 15 września, bowiem w dwóch kolejnych starciach taflę zdobywali rywale z Katowic i Oświęcimia. Dodajmy, że w piątkowym pojedynku trener Robert Kalaber nadal nie będzie mógł liczyć na Jakuba Izacky'ego, na którego rychły powrót do gry bardzo liczymy.

W pierwszym, wrześniowym meczu obu drużyn w Toruniu lepsi byli przeciwnicy, wygrywając 4:1 (2:0, 0:0, 2:1). Gole zdobyli wówczas Patryk Kogut i Rusłan Baszyrow, którzy swego czasu reprezentowali barwy JKH GKS Jastrzębie. Nieodzownym jest także uzupełnić, iż w obronie Energi występuje Jakub Gimiński, który w latach 2015-2022 grał w klubie z Jastrzębia, przyczyniając się m.in. do potrójnej korony. Wielu z nas bardzo sympatycznie wspomina tego wiecznie uśmiechniętego defensora.

Na koniec warto wspomnieć, że hokeiści z Jastrzębia-Zdroju i Torunia rywalizowali w meczach o stawkę po raz pierwszy ponad pół wieku temu, gdy... nie było jeszcze Jastora, a podopieczni Jerzego Trójcy podejmowali przeciwników na katowickim Torkacie. Na początku lat siedemdziesiątych sekcja hokeja GKS Jastrzębie zwycięsko walczyła z rezerwami Pomorzanina Toruń w barażach o awans do II ligi!

Początek meczu na Jastorze o 18:00!