W piątek górą Tychy, w niedzielę Cracovia. JKH z jednym punktem

W piątkowy wieczór na Jastorze JKH zmierzył się z GKS-em Tychy. Po pokonaniu GKS-u Katowice kibice z Jastrzębia liczyli na przedłużenie dobrej passy.

Pierwsza tercja tego spotkania była remisowa i bardzo wyrównana. W drugiej tercji to jastrzębianie wyszli na prowadzenie, ale zespół gości szybko odpowiedział dwoma trafieniami. W ostatniej odsłonie gry tyszanie dobili gospodarzy strzelając jeszcze dwie bramki.

JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 1:4 (0:0, 1:2, 0:2)

JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Kostek, Viinikainen, Urbanowicz, Paś, Freidenfelds - Górny, Kamienieu, Kaleinikovas, Mikyska, Svec - Sevcenko, Bryk, Pelaczyk, Jarosz, Sinegubovs - Horzelski, Płachetka, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Szita.

W niedzielę hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie wybrali się do Krakowa na pojedynek z wiceliderem rozgrywek Comarch Cracovią. Goście wyszli na prowadzenie już w pierwszej tercji, ale w drugiej odsłonie gry odpowiedzieli hokeiści z Krakowa.

Po remisowej, trzeciej partii meczu przyszła pora na dogrywkę. Niespełna minutę po wznowieniu gry gospodarze zdobyli zwycięską bramkę. Jastrzębianie wrócili z Krakowa z jednym punktem.

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 2:1 d. (0:1, 1:0, 0:0, d. 1:0)

JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Kostek, Viinikainen, Urbanowicz, Paś, Szita - Górny, Jansons, Kaleinikovas, Mikyska, Svec - Sevcenko, Bryk, Pelaczyk, Fredenfelds, Sinegubovs - Horzelki, Kamienieu, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.

Następny mecz ekipa JKH rozegra już jutro (29 listopada). Na Jastorze rywalem jastrzębian będzie KH Energa Toruń. Początek meczu o 18:00.