W tegorocznej misji udział biorą: lekarze Grażyna Adamek i Andrzej Ryszczyk, pielęgniarka Barbara Dziak, pielęgniarz Jacek Goik oraz kapelan szpitala ks. Wojciech Grzesiak.
Dotychczas lekarze i duchowni wyjeżdżali nieformalnie – sami płacili za swoje bilety, organizowali zbiórkę pieniędzy, korzystali z urlopu. W tym roku postanowili utworzyć stowarzyszenie, dzięki czemu stali się współpracownikami Departamentu Współpracy Rozwojowej MSZ i otrzymali 80 tysięcy złotych. Pieniądze zostały przeznaczone na leki, logistykę, opatrunki czy ubezpieczenia. – To nie wszystko. Cały czas korzystamy z pomocy zaprzyjaźnionych firm, instytucji oraz wiernych. Pozwolono mi wygłosić kazanie w parafiach i pozbierać datki – mówi ks. Wojciech Grzesiak.
Każdy z uczestników misji mógł zabrać w podróż dwa bagaże ważące nie więcej niż 23 kg. Jeden z nich potraktowali jako prywatny, a drugi służbowy. – Bierzemy leki z Polski, ale oczywiście nie uda nam się zabrać wszystkiego. Dlatego na miejscu mamy zaprzyjaźnionych dostawców, którzy już czekają na nasz przyjazd – powiedział ksiądz przez wyjazdem.
Paragwaj to kraj o rozchwianej służbie zdrowia. Tylko 2 proc. populacji ma dobrą sytuację finansową, reszta jest uboga, a 40 proc. teoretycznie nie istnieje, bo nie mają dowodu osobistego i nie widnieją w żadnej ewidencji. Polacy ze swoją pomocą docierają przede wszystkim do nich. – Na miejscu współpracujemy głównie z franciszkanami konwentualnymi i z elżbietankami. To właśnie wokół tych ośrodków budujemy nasza pomoc – tłumaczy ksiądz.
Na miejscu praca idzie dwutorowo. Lekarze pracują od 9.00 do 19.00 z przerwą między 13.00 a 15.00, bo wtedy panuje największy upał. Co ważne, każdego dnia przyjmują pacjentów w innym miejscu. Z kolei ekipa pielęgniarska wyrusza w głąb dżungli - docierają do ludzi starszych i obłożnie chorych, którzy nie są w stanie przyjść po pomoc o własnych siłach. Zmieniają im opatrunki, leczą odleżyny, mierzą poziom cukru i ciśnienie, a rodziny uczą podstawowych zasad pielęgnacji.
Uczestnicy misji mówią, że pacjenci ich pamiętają i zawsze cieszą się na ich widok. – Robi się szczególnie miło, gdy po powrocie widzimy, że zeszłoroczni pacjenci cieszą się lepszym zdrowiem. Dzięki temu czujemy, że to co robimy ma sens – twierdzi Grażyna Adamek.
Tegoroczna misja medyczna do Paragwaju potrwa do 13 grudnia.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
127257Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
34170[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej: mężczyznę udało się ściągnąć i zatrzymać
25433Ulice w Jastrzębiu zmieniają nazwy. Które?
14113Umowa podpisana. Będzie przebudowa ulicy Połomskiej
12356[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
+73 / -34Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
+39 / -5Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+32 / -0Oficjalnie: Michał Urgoł wygrywa wybory w Jastrzębiu-Zdroju!
+54 / -29[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
+30 / -13Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert