Słowa wiążące Bartosza Wojsa, uczenia klasy dziennikarskiej brzmiało następująco:
Uderzyło nas to, że mimo straszliwych przeżyć ten żołnierz pozostał miłym, skromnym i pogodnym człowiekiem. Nie złamały go śledztwa, łagry, ani system sowiecki. Wierząc w słuszność swych wyborów, pozostał dobrym człowiekiem w „czasach zła”.
Aureliusz Pryzwan jest członkiem Światowego Związku Żołnierzy AK i „Stowarzyszenia Łagierników” Żołnierzy AK. W 2007 roku uzyskał prawo do tytułu Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny w uznaniu tego, że „z honorem pełnił żołnierską powinność”. Miał okazję zobaczyć swój stary dom w Lebiadach na Białorusi i wspomnieć lata wojny, wtedy pod podłogą i w ogrodzie były bunkry dla żołnierzy AK. W czasie tej wizyty był serdecznie przyjmowany przez tamtejszych mieszkańców. Stale pamiętano, że w czasie śledztwa nie podał nazwisk sąsiadów zaangażowanych w działalność konspiracyjną. Niestety, jak wspominał ze smutkiem weteran, wielu Polaków dobrowolnie donosiło na AK-owców w zamian za różnego rodzaju profity i stanowiska.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert