zamknij

Wiadomości

Dariusz P: dziennikarze rekonstruują przebieg zdarzeń z tragicznej nocy

2014-04-02, Autor: pww; źródło: TVN 24
Ogień pojawił się w sześciu miejscach w domu w Ruptawie. Jego obecność w trzech z nich miała zmylić śledczych. W momencie wybuchu pożaru o życie swoje i dzieci walczyła matka, 40-letnia Joanna. Przegrała z roletami, a raczej linkami, które się stopiły lub zostały przecięte. Natomiast tuż po tragedii Dariusz P. zamiast interesować się najbliższymi, chodził za policjantami. Do takich ustaleń doszli dziennikarze z „Uwagi” TVN.

Reklama

10 maja 2013 roku Dariusz P. wyszedł z domu tuż po północy. Twierdził, ze pojechał do swojego warsztatu w Pawłowicach, lecz logowania jego telefonu wskazują, że znajdował się niedaleko domu.

O godzinie 1.46 pożar zauważył 17-letni syn Wojtek. Jego pokój znajdował się na poddaszu i tylko tam było otwarte okno. Minutę później zadzwonił po ojca, który nie odebrał telefonu. Następnie chłopiec zadzwonił po straż pożarną.

Strażacy przybyli na miejsce o 1.52 i zauważyli Wojtka. Wydostali go na zewnątrz. W tym samym czasie jedna ekipa próbowała wyważyć  zaryglowane drzwi. W końcu udało się wynieść  dwie dziewczyny – 17-letnią Justynę, która spała w pokoju obok Wojtka oraz drugą dziewczynkę. Reanimowano je przed domem. Justyna zmarła jako pierwsza na schodach domu, a 4-letnia Agnieszka podczas reanimacji w szpitalu. 

Ze środka wydostano także 13-letnią Małgosię oraz 10-letniego Marcina. Na końcu z domu wyniesiono 40-letnią Joannę. – Dowiedziałem się od osoby, która była na miejscu zdarzenia, że matka zanim zemdlała bardzo walczyła o życie swoje i dzieci. Próbowała wypchnąć rolety. Były na nich odbite ślady rąk. Niestety z góry było wiadomo, że nie ma szans, bo linki unoszące rolety stopiły się pod wpływem ciepła lub celowo zostały przecięte – opowiada Grzegorz Głuszak, dziennikarz „Superwizjera” i „Uwagi” TVN, który od początku wspólnie ze śledczymi badał sprawę.

Strażacy ugasili pożar po dziesięciu minutach. Jego zasięg nie był wielki. Objął 15 m2. Strażacy napisali w raporcie, że okopceniu uległy ściany od pierwszego piętra do poddasza. W wyniku działania wysokiej temperatury z sufitu na piętrze odpadły panele. Śmiertelny okazał się wszechobecny dym.

Cała akcja zakończyła się tuż po 4.00. W międzyczasie na miejsce przyjechał ojciec Dariusz P. - Z relacji policji wiem, że ojciec nie interesował się za bardzo losem swoich bliskich. Chodził za policjantami i pytał, czy może im w czymś pomóc, coś udostępnić – mówi dziennikarz.

Później do środka wkroczyli biegli. Według nich ogień podłożono aż w sześciu miejscach. Trzy z nich znajdowały się na parterze, tuż pod pokojami w których spały najmłodsze dzieci i matka.

W pobliżu jednego znaleziono martwą mysz z kablem w pysku, co miało sugerować przegryzienie przewodów. Sekcja zwłok wykazała, że gryzoń nie zdechł z powodu porażenia prądem, lecz dwa tygodnie wcześniej został zabity przez kota lub łapkę na myszy.

Drugie fałszywe źródło było w akwarium z żółwiami. Dariusz P. twierdził, że pożar mogła wywołać żarówka znajdująca się w pobliżu plastikowych elementów.

Trzecim miało być żelazko znajdujące się w pomieszczeniu gospodarczym na pierwszym piętrze. Szybko okazało się, że urządzenie nie było włączone do prądu.

Ponadto Dariusz P. twierdził, że przyczyną pożaru mógł być przetarty przedłużacz znajdujący się w pobliżu żelazka.

Na razie Dariusz P. nie przyznaje się do popełnienia stawianych mu zarzutów: celowego podpalenia oraz zamordowania pięciu osób i próby zabójstwa jednej. Sąd na wniosek gliwickiej prokuratury zatrzymał go w areszcie na trzy miesiące. Mężczyzna ma zostać poddany badaniom stwierdzającym jego poczytalność w momencie prawdopodobnego popełnienia zbrodni. 

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~karlos 2014-04-02
    22:25:58

    14 0

    sorry, ale mój mózg ciągle nie jest w stanie pojąć, jak można zrobić takie coś swoim bliskim

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 782