GKS pójdzie za ciosem?

Z Małąpanew Ozimek piłkarze GieKSy szybko wyszli na prowadzenie. Już w 4. minucie Dawid Weis świetnie zachował się w polu karny, ograł obrońcę i trafił do siatki.

A po 10-ciu minutach mogło być już 2:0. Ale piłka po strzale z rzutu wolnego Kamila Szymury trafiła w słupek. Wcześniej obrońca gości obejrzał czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję Wojciechu Canibole. Przewaga jednego zawodnika pozwoliła zespołowi Łukasika kontrolować przebieg gry. Jeszcze przed przerwą Damian Tront mocnym strzałem umieści piłkę w siatce i do przerwy było 2:0 dla gospodarzy.

Mimo przewagi, jastrzębscy kibice na kolejnego gola musieli czekać do 81. minuty. Wówczas dobrą akcję Dominika Szczęcha wykończył Kamil Jadach.

W środę GKS zagra na wyjeździe ze Skalnikiem Gracze. To będzie znakomita okazja do zdobycia kolejnych punktów. Środowy rywal naszej drużyny zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i oprócz remisu, wszystkie pozostałe mecze przegrał. GKS po 5. kolejce jest na 11. miejscu z dorobkiem 7 punktów.

GKS 1962 Jastrzębie - Małapanew Ozimek 3:0 (2:0)

1:0 Weis, 5 min.

2:0 Tront, 42 min.

3:0 Jadach, 81 min.

GKS: Drazik - Zajączkowski, Pacholski, Szymura, Kulawiak - Hajczuk (62. Gorzała), Tront, Kopacz (84. Horubała), Weis (73. Szczęch) - Caniboł (62. Wojtków), Jadach.

Małapanew: Feć - Katzy, Baingo, Zmuda (66. Krzymiński), P. Riemann - Górniaszek, Czapliński,  Marzec (60. Cembolista), Meryk (78. S. Reimann) - Włoch, Lichosik (46. Romanowski).
Widzów: 500