Jastrzębski Węgiel wygrywa, ale znowu ma problem z grą po przerwie

Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla może być jednak zadowolony z postawy swojego zespołu. Mimo, że niektórzy zawodnicy odpoczywali, drużyna może dopisać sobie kolejne trzy punkty. Trener oszczędzał m.in. Alena Pajenka i Michala Masnego. Ten ostatni pojawił się na boisku dopiero pod koniec trzeciego seta. Wtedy jeszcze nie zdążył uratować zespołu przed przegraną, ale w czwartym secie zagrał znakomicie.

 

Kapitan drużyny z Bielsko-Białej, Grzegorz Kokociński nie miał wątpliwości. - Po tym zwycięskim secie dla nas na pewno chcieliśmy wygrać więcej. Niestety nie udało się. Wszedł Michal Masny i rozprowadził nas. Jastrzębski Węgiel wskoczył wtedy na swój rytm, tak jak potrafi grać. Wygrali zasłużenie czwartego seta i całe spotkanie - powiedział. 

 

Spotkanie z beniaminkiem dowiodło, że drużyna Bernardiego wciąż ma problem z powrotem na parkiet po 10-minutowej przerwie. Pierwsze dwa sety nasi siatkarze zagrali koncertowo, w trzecim przegrali. W 4 z 5 dotychczasowych meczów Plus Ligi, Jastrzębski Węgiel poniósł porażkę właśnie w tej części gry. - Mam teraz ból głowy spowodowany tym, że muszę znaleźć receptę na trzeciego seta, ponieważ dla nas ta 10-minutowa przerwa za każdym razem oznacza kłopoty - mówił po meczu Bernardi. 

 

MVP: Michał Kubiak.

Jastrzębski Węgiel – BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:21, 25:21, 22:25, 25:14)

JW.: Łasko, Gierczyński, Van de Voorde, Kubiak, Filippov, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Popiwczak, Pajenk, Masny.

BBTS: Fijałek, Vlk, Błoński, Kalembka, Gonzalez, Buniak, Swaczyna (libero) oraz Stojković, Czauderna (libero), Bućko, Kwasowski, Akimienka.

 

Tabela Plus Ligi po 5. kolejce

	Drużyna	Pkt
1.	AZS Olsztyn	12
2.	Jastrzębski Węgiel	11
3.	Skra	11
4.	Resovia	10
5.	ZAKSA	9
6.	Czarni Radom	9
7.	Effector	6
8.	Politechnika	6
9.	AZS Cz-wa	6
10.	Trefl	6
11.	BBTS	3
12.	Transfer	1