Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją. Mówią „nie” dla nowej galerii w centrum

Przypomnijmy, kilka tygodni temu władze miasta poinformowały, że jest inwestor – firma CORTAN ENTERPRISE Sp. z o.o. z Warszawy – zamierzający wybudować galerię usługowo – rozrywkowo – handlową na liczącym 10,5 ha terenie między ulicami: Północną, Sybiraków, Warszawską i Porozumień Jastrzębskich.

Pomysł nie spodobał się grupie mieszkańców. Domagają się, by to miejsce pozostało zielone. Z kolei inwestycją tam zrealizowaną powinno być Centrum Rekreacyjno-Kulturalnego zawierające m.in. rynek miejski, park, amfiteatr, place zabaw, ścieżki spacerowe i rowerowe oraz park linowy. – Nie jesteśmy przeciwnikami galerii, ale taki obiekt nie powinien powstawać w miejscu, gdzie jest kilka tysięcy drzew i przebywają tam chronione ptaki, owady i płazy. Poza tym w mieście brakuje parków, a mieszkańcy osiedli zasługują na to, by mieć wokół trochę zieleni – uważa Agnieszka Korbel, prezes Stowarzyszenia Wzrastaj.

- Nie chcemy pozwolić na utratę jedynej możliwości uratowania centrum miasta. Jastrzębie, mimo, że w latach świetności miało 100 tysięcy ludzi do tej pory nie posiada rynku, a dzielnica Zdrój , gdzie jest planowany rynek nie leży w centrum miasta. Dodatkowo nie ma żadnego miejsca w centrum miasta na wypoczynek czy rekreację. Skwerki nie rozwiązują problemu. Nie bez powodu miasto to nazywane jest przez kolejne pokolenia blokowiskiem, betonową pustynią, sypialnią czy też miastem emerytów, ponieważ młodzi ludzie uciekają stąd – dodaje Michał Chodura.

Przedstawiciele niezadowolonych mieszkańców uważają, że władze miasta nie powinny zgadzać się na budowę galerii za wszelką cenę. Nie przemawia do nich argument powstania nowych miejsc pracy. Przywołują badania wskazujące na to, że powstanie jednego miejsca pracy w galerii oznacza likwidację innego w małej przedsiębiorczości.

- Uważamy, że inwestorowi powinno zaproponować się inne miejsce. Nigdzie nie ma takiego trendu, że centra handlowe buduje się w centrum miasta. Z kolei tu powinno się zmienić plan zagospodarowania przestrzennego i uwzględnić wolę mieszkańców. Zdajemy sobie sprawę z tego, że może potrwać to kilka lat, ale warto zaczekać – mówi Agnieszka Korbel.

Teren strefy centrum stworzony został z parceli i jest własnością prywatną, ale pewien obszar należy do miasta. Mieszkańcy twierdzą, że włodarze nie powinni sprzedawać swojej części, ale stworzyć tam np. siłownię na świeżym powietrzu. Okazuje się jednak, że działki są małe, porozrzucane i leżą głównie w pasie drogowym. Największa z nich ma zaledwie 3216 m², a kolejna tylko 184 m². Plan zagospodarowania przestrzennego sprzed kilkunastu lat wyraźnie mówi o tym, że może tam powstać zabudowa służąca działalności usługowej. - Także od decyzji inwestora zależeć będzie jaki teren zajmie i jaki kształt będzie miał ten budynek – tłumaczy Robert Cebula z jastrzębskiego magistratu.

Zdaniem prezydent Anny Hetman zagospodarowanie strefy centrum to bardzo ważna sprawa, bowiem od lat teren ten szpeci tę część miasta. Podkreśla, że miasto nie może nic narzucić inwestorowi. – Mieszkańcy mają różne zdanie na temat tego obszaru. Część z nich martwi się o przyrodę, ale inni chcą, by w końcu zmienić to miejsce. Wiadomo, że nikt nie będzie wycinał drzew w okresie lęgowym. Cały obszar nie zostanie zabetonowany. Tam gdzie się da zostaną posadzone drzewa, ale tak, by wszystko wyglądało bardzo estetycznie – wyjaśniła.

Na razie nie wiadomo jak inwestycja będzie wyglądała. Inwestor czeka na decyzję środowiskową, a do tego nie trzeba żadnego konkretnego projektu. Ze wstępną koncepcją zapoznali się jedynie włodarze.

Wszyscy, którzy wspierają inicjatywę zablokowania budowy galerii w strefie centrum mogą podpisać petycję. Można ją znaleźć tutaj.