Smog dusi i zabija plemniki. Gminy rozmawiały o uchwale antysmogowej

W rybnickim magistracie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Subregion Zachodni i Urząd Marszałkowski w Katowicach. Główne tematy dotyczyły problemu smogu i projektu uchwały antysmogowej. W pierwszej kolejności przedstawiciele gmin zapoznali się z opinią prof. Andrzeja Lekstona, który jasno określił z jakimi kłopotami zdrowotnymi borykają się lub będą w niedalekiej przyszłości borykać mieszkańcy regionu.

- Nie chcę straszyć, ale przedstawić pewne fakty i dowody, ponieważ do tej pory ten temat był albo celowo niezauważalny albo sprytnie omijany. Koniec z tym! Jeżeli weźmiemy dane statystyczne z Europejskiej Agencji Środowiska, to w Europie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera około pół miliona ludzi. Statystyczny Europejczyk żyje około 8 miesięcy krócej, Polak – 9 miesięcy. W Polsce z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera rocznie umiera około 47 tys. ludzi, czyli małe miasteczko znika z powierzchni. Nie zwracamy uwagi na to, co mamy w płucach – zaczął ekspert ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Aby jeszcze bardziej zobrazować skalę problemu porównał łożysko czaczyniowe do wanny. - Szkodliwe związki zawarte w powietrzu uszkadzają śródbłonek. To tak, jakbyśmy uszkodzili emalię w wannie, w której po pewnym czasie pojawi się rdza. Uszkodzenie śródbłonka powoduje zawężenie światła łożyska, aż w końcu dochodzi do niewydolności. Inaczej mówiąc nasz „silnik” - serce nie otrzymuje potrzebnej ilości „benzyny”. Płuca to nasza rafineria, jeżeli w tej rafinerii będzie dobra wymiana powietrza, do serca wpływa "benzyna wysokooktanowa" zawierająca duży odsetek tlenu. Wtedy cały system pracuje świetnie – wyjaśnił.

Jak podkreślił prof. Lekston, medycyna w tej chwili potrafi bardzo precyzyjnie okreslić jaka jest przyczyna zgonu człowieka. - Z przerażeniem stwierdzamy, jak często one tkwią z powodu chorób sercowo-naczyniowych, układu oddechowego czy centralnego układu nerwowego. Mało tego smog niekorzystnie wpływa na materiał genetyczny. U mężczyzny spada bowiem poziom testosteronu, zmniejsza się liczba plemników – wyliczał.

Zdaniem eksperta najtańszą metodą nie jest leczenie, a profilaktyka. - Proszę mi wierzyć, że przychodzi moment w życiu pacjenta i lekarza, że serce jest już na tyle mocno uszkodzone, że nie bardzo jest wiadomo co ratować. A z przeszczepami nie jest wcale tak łatwo – zwrócił się do zebranych.

Głos zabrał też Łukasz Tekeli – dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego. Przedstawił i omówił jakie zapisy znajdują się w projekcie uchwały antysmogowej, nad którą pochyli się za niedługo Samorząd Województwa Śląskiego. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule >>Jest projekt uchwały antysmogowej! Od września zakaz palenia mułu i flotu<<