Pogrom na Jastorze. JKH walczy dalej

Podopieczni Jirziego Reżnara musieli zrobić wszystko, by powtórzyć wczorajszy sukces. Bowiem tylko dzięki temu wciąż mogli liczyć się w walce o złoto.

Tak też się działo, bo to właśnie nasza drużyna od samego początku dominowała na lodowisku. W 13. minucie Radziszewski odbił krążek na który następnie rzucił się Kapica, chwilę później wylądował w bramce.

W drugiej odsłonie jastrzębianie pokazali, kto rządzi na lodowisku. Wystarczyło zaledwie kilka minut, by trzy razy trafili do bramki rywala. Najpierw w 29. minucie strzelił Miroslav Zatko. Niespełna kilkadziesiąt sekund później bramkę zdobył Błażej Salamon. Natomiast 4:0 było po celnym uderzeniu z bliskiej odległości wykonanym przez Radka Prochazkę.

W trzeciej tercji zawodnicy grali znacznie spokojniej. Piątą bramkę dla JKH zdobył Adrian Labryga. Krakowianie mieli szansę na honorowego gola. Po faulu Zatko sędzia podyktował rzut karny. Strzał wykonał Patrik Valczak, lecz Kamil Kosowski bez problemu zatrzymał krążek.

Na razie jastrzębianie przegrywają z Comarch Cracovią 2:3. Szósty finałowy mecz rozegrany zostanie w środę w Krakowie. Drużyny walczą do czterech zwycięstw.

> Zdjęcia z meczu można zobaczyć tutaj

JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)

1:0 (12:23) Kapica - Kulas - Dąbkowski

2:0 (28:22) Zatko - Prochazka - Kral

3:0 (29:48) Salamon - Kogut

4:0 (35:52) Prochazka - Karliczek (5/4)

5:0 (46:52) Labryga - Salamon - Kogut

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Górny, Zatko, Prochazka, Kral, Danieluk - Karliczek, Mateusz Rompkowski, Bordowski, Zdenek, Lipina - Dąbkowski, Bryk, Kapica, Salamon, Urbanowicz - Pastryk, Labryga, Kulas, Marzec, Kogut.

Comarch Cracovia: Radziszewski - Besch, Dudasz, D. Laszkiewicz, S. Kowalówka, L. Laszkiewicz - Noworyta, A. Kowalówka, Fojtik, Valczak, Dvorzak - Kłys, Zieliński, Chmielewski, Rutkowski, Piotrowski - Kostecki, Myjak, Kmiecik, Słaboń, Cieślicki.