zamknij

Sport i rekreacja

JKH: Podhhale znowu górą

2018-12-10, Autor: Redakcja, źródło:jkh.pl

Trzeci raz w tym sezonie Podhale znalazło sposób na JKH GKS Jastrzębie. Szarotki wygrały na Jastorze 2:1. Honorowego gola dla naszej drużyny zapisał wracający po kontuzji Jan Homer.

Reklama

Lepszy początek meczu odnotowali jastrzębianie, którzy jako pierwsi sprawdzili czujność bramkarza rywali. Najwięcej pracy Przemysław Odrobny miał podczas gry w osłabieniu. Świetne szanse na otwarcie wyniku mieli Krzysztof KantorArtiom Dubinin. Rosjanin zresztą najlepszą sytuację miał w 17. minucie, gdy wykonywał rzut karny. Wiedźmin zostawił jednak parkan przy słupku i pierwszej tercji bramki nie padły.

Do 28. minuty kibice oglądali całkiem dobre zawody. Wtedy do gry wkroczył arbiter Maciej Pachucki, który wtrącając swoje trzy grosze, popsuł widowisko. Wystarczyło wyrzucić do szatni Krzysztofa Kantora za rzekomy faul na Joonasie Sammalmie. Tymczasem ten sam arbiter chwilę wcześniej nie widział akcji z udziałem Jakuba Kubesza, który starcie z rywalem zakończył ze złamanym zębem...

Absurdalna kara meczu wytrąciła z rytmu jastrzębian, co skrzętnie wykorzystali nowotarżanie. Dwie dobrze rozegrane akcje podczas pięciu minut przewagi pozwoliły Szarotkom odskoczyć na dwa gole. Najpierw z bliska Ondreja Raszkę pokonał Krystian Dziubiński, a później ładnym uderzeniem z pierwszej popisał się Bartłomiej Neupauer.

Przed kolejną przerwą jastrzębianie zdołali się pozbierać. Miejscowi również skorzystali z liczebnej przewagi, gdy w 36. minucie potężnie spod linii niebieskiej przymierzył Jan Homer. Słowak dopiero co wrócił po kontuzji, a już wniósł sporo jakości do defensywy zespołu znad czeskiej granicy i dodatkowo zapisał na swoje konto gola kontaktowego.

Nie można skutecznie walczyć o punkty, jeśli nie wykorzystuje się takich sytuacji, jakie w trzeciej odsłonie wypracowali sobie jastrzębianie. W 48. minucie do remisu powinien doprowadzić Kamil Wróbel, ale ten będąc już tylko przed bramkarzem, trafił prosto w parkany. Później gospodarze przez 120. sekund grali z przewagą dwóch zawodników!

Hokeiści JKH oddali mnóstwo strzałów, ale po żadnym z nich guma nie znalazła drogi do bramki Podhala. Na nic zdał się również napór z ostatnich sekund meczu. Nowotarżanie dowieźli prowadzenie do końca i szczęśliwie wywożą trzy punkty z Jastrzębia-Zdroju.

Teraz kibiców czeka blisko dwutygodniowa przerwa od hokeja w ligowym wydaniu. Kadra seniorów jedzie na zgrupowanie do Finlandii (z JKH jadą: Ondrej Raszka, Jakub Gimiński, Jakub Michałowski, Radosław i Łukasz Nalewajkowie). Udział w MŚ Dywizji IB biorą z kolei: Dominik Paś, Kamil Wałęga oraz Jan Sołtys.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.