zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: jazda quadem daje niesamowite poczucie wolności

2017-06-10, Autor: Patrycja Wróblewska-Wojda

Jeśli widzieliście kiedyś blondynkę jadącą na quadzie po jastrzębskich ulicach, to z pewnością zetknęliście się z Madi. A jeśli w innej sytuacji ta sama blondynka trzymała w ręce aparat, to już na pewno była Magdalena Pękowska. 

Reklama

Madi długo się wahała, zanim pierwszy raz wsiadła na quada. Najpierw tylko obserwowała, jak męska część rodziny radzi sobie na tym sprzęcie. Podpatrywała, co i jak. Kiedy w końcu odważyła się zasiąść za sterami quada, to zakochała się w nim. - Jazda quadem dawała i daje mi niesamowite poczucie wolności. Jest dla mnie najskuteczniejszą formą odpoczynku – mówi.

Zauroczenie szybko zamieniło się w prawdziwą pasję. Pierwszego quada kupiła właściwie przez przypadek. - Mieliśmy odłożoną pewną kwotę pieniędzy na wyjazd na wakacje, ale przykre wydarzenie rodzinne sprawiło, że nie wyjechaliśmy nigdzie i spontanicznie przeznaczyliśmy kwotę na zakup quada – opowiada Magdalena Pękowska. - Zwykła jazda quadem przerodziła się w pasję kiedy okazało się, że jazda nie tylko sprawia mi satysfakcję, ale przy okazji mogę dawać radość innym – dodaje.

Magda dołączyła do jastrzębskich motocyklistów z klubu WRM MC Poland Chapter Jastrzębie-Zdrój i wraz z nimi odwiedzała jastrzębski Dom Dziecka przy okazji Dnia Dziecka czy  Mikołajek. - Radość w oczach dzieci na widok quada i tych wszystkich motocykli sprawiała, że i mnie niejednokrotnie wychodziły łzy wzruszenia – mówi.

Pierwszy quad  był produkcji chińskiej - to EGL Motor LYDA 203-E3 - zakupiony przez Internet. – Jak to u kobiety, o wyborze zdecydował wygląd. Urzekły mnie opony niskoprofilowe z alufelgami i dwa wydechy. Jeździłam nim przez 3 lata, ale pewnego dnia moja cierpliwość do niego się skończyła i postanowiłam zakupić coś innego, mocniejszego, większego. I tak w dniu w którym opuścił mój garaż EGL-ek, wprowadził się Tajwańczyk Gamax AX-30 z silnikiem 403 cm3 , 14 kW. Jedną z jego największych zalet jest to, że służy mi cały rok i nie ma czegoś takiego jak zakończenie sezonu. Zimą dopinam pług i odśnieżam drogę dojazdową. Tym quadem jeżdżę do dziś – mówi.

Magdzie w pamięci utkwiła jedna historia, która wiąże się z udziałem w zlocie quadowców MXDG Motocross Dąbrowa Górnicza. Jastrzębiance  zależało na tym, by poczuć atmosferę, poobserwować innych, a tymczasem zaraz po przyjeździe wręczono jej numer startowy. - Wszystko działo się szybko i nie miałam możliwości odwrotu. Przyznam się szczerze, że dopiero tam na torze poznała,  co to znaczy moc quada i że nie ma dla niego terenu nie do przebrnięcia. Ale pamiętam też mój strach, kiedy w pewnym momencie zatrzymałam się przed ogromną, praktycznie pionową skarpą pokrytą grubą warstwą błota, po której musiałam zjechać i to na czas… zrobiłam to! Ta radość, ze dotarłam do mety, że przebrnęłam przez wszystkie konkurencje, adrenalina niesamowita – wspomina.

„Gamuś”, jak pieszczotliwie nazywa quada jest jej głównym środkiem transportu. Jeździ nim na zakupy, odwozi córki do szkoły. A, że zajmuje mniej miejsca niż samochód, to miejsce dla niego może znaleźć wszędzie.

Drugą pasją Magdy jest fotografia. Tu też zadziałał przypadek. Przez jakiś czas obserwowała prace członków grupy fotograficznej. W końcu wyjęła swój aparat i wybrała się z nim do ogrodu. – Szukałam szczegółów, których na co dzień nikt nie zauważa. Starałam się je tak wyeksponować, aby stały się czymś efektownym – mówi. - Najbardziej lubię „łapać momenty”, czyli zdjęcia niepozowane. Coś się dzieje, coś jest w ruchu, coś trwa chwileczkę i jest niepowtarzalne. Lubię grę świateł i cieni.  Przed jaką fotografią się wzbraniam? Nie ma takiej, chcę spróbować wszystkiego – dodaje.

Madi jest członkiem Jastrzębskiego Klubu Fotograficznego „Niezależni”, z czego jest bardzo dumna. Samo członkowstwo w tym klubie daje jej wiele możliwości dalszego rozwoju. Brała udział w licznych warsztatach fotograficznych: warsztaty fotografii portretowej, studyjnej, kulinarnej itp. Prace jej i pozostałych członków można było oglądać m.in.  na Rybnickim Festiwalu Fotografii 2016, wystawach w Galerii Historii Miasta, Galerii Acartus. Już niebawem kolejne wystawy.

- Najciekawsze jest jednak to, że im więcej wiem na temat fotografii, tym bardziej wydaje mi się, że nic nie wiem. Dlatego staram się chłonąć jak ta gąbeczka kolejne porcje wiedzy na temat tej potężnej dziedziny, jaką jest fotografia – kończy Magda.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~auto-bus 2017-06-12
    11:57:12

    3 0

    Pozytywna babeczka.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 809