zamknij

Sport i rekreacja

JW: cztery sety w Zawierciu. Blok Fornala wieńczy spotkanie

W meczu 21. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel pewnie pokonał na wyjeździe Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1. Dzięki tej wygranej jastrzębska drużyna umocniła się na drugim miejscu w tabeli PlusLigi.

Reklama

Początek meczu w wykonaniu gospodarzy był piorunujący. Zespół z Zawiercia szybko zbudował kilkupunktową przewagę (4:1). Za sprawą skutecznego bloku Jurija Gladyra na Piotrze Orczyku goście zdołali wyrównać stan seta, ale ich rywale znów natacierali. Jastrzębska ekipa miała problem ze skończeniem swojej pierwszej akcji, a ich przeciwnicy wyprowadzali efektywne kontrataki. Po asie serwisowym Maximiliano Cavanny wynik brzmiał 13:9. Zawiercianie nie zamierzali zwalniać tempa (15:10, 17:11). Kolejny as serwisowy, tym razem autorstwa Dawida Konarskiego, był równoznaczny z rezultatem 19:12. Zespół z Jastrzębia by bezradny. Nic dziwnego, że gospodarze pewnie rozstrzygnęli tego seta na swoją korzyść (25:16).

Pierwszy fragment drugiego seta to walka cios za cios, ale później w roli głównej wystąpił Benjamin Toniutti. Najpierw zablokował Piotra Orczyka (6:4), a następnie zaserwował asa na Facundo Conte (8:5). Zaraz potem Konarski został zatrzymany blokiem przez Tomasza Fornala. Kolejny blok, tym razem Jana Hadravy na Conte, poskutkował rezultatem 12:7. To było równoznaczne z przerwą na żądanie trenera Aluronu CMC Warty Zawiercie. Po pauzie Conte „wpadł” w siatkę. Teraz to goście od początku seta uderzyli ze zdwojoną siłą i pewnie kontrolowali przebieg partii. As serwisowy Trevora Clevenota dał swojemu zespołowi prowadzenie 17:10. Drużyna z Jastrzębia-Zdroju bawiła się grą. Atak Łukasza Wiśniewskiego z drugiej piłki po wcześniejszej świetnej obronie Fornala sprawił, że mieli już ośmiopunktowy zapas (21:13). Jastrzębski Węgiel pewnie rozstrzygnął drugiego seta na swoją korzyść po ataku Hadravy, który obił ręce blokujących zawiercian (25:17).

W trzecią część spotkania Jurajscy Rycerze znów weszli mocno (4:1), ale as Gladyra wyrównał stan seta po 6. Później jednak głównie dzięki dobrze dysponowanemu w ofensywie Konarskiemu, zespół z Zagłebia znów zdołał odskoczyć na kilka „oczek” (13:10). Przełomowy moment seta nastąpił przy prowadzeniu zawiercian 16:14. Wówczas dał o sobie znać Gladyr. Jego czujność na siatce w połączeniu ze skutecznością w ataku pozwoliła jastrzębskiej drużynie wyrównać stan seta po 16. Poszli oni za ciosem za sprawą skuteczności Clevenota. W kolejnych akcjach pogubił się gwiazdor ekipy z Zawiercia Conte. A zaraz potem jego rywale dali się mu we znaki szczelnym blokiem (20:16). Później Gladyr zastopował Miłosza Zniszczoła i jastrzębianie mieli pięć „oczek” w zapasie. Po takich ciosach rywal nie był w stanie się już podnieść. Blok na Mateuszu Malinowskim zamknął trzeciego seta w stosunku 25:18.

W zasadzie od początku czwartej partii Jastrzębski Węgiel był stroną dominująca na boisku. W akcjach jastrzębskiego zespołu była finezja, polot i przede wszystkim skuteczność. W ofensywie brylowali FornalClevenotem. Trener Igor Kolaković raz po raz próbował wybijać wrogi zespół z rytmu przerwami na żądanie, ale na niewiele to się zdało. Ben Toniutti z uśmiechem na twarzy gubił zawierciański blok, a najładniejsze akcje prowadził przez szóstą strefę z Fornalem (14:7). Teraz to rywale bezradnie spoglądali na drugą stronę siatki, nie mogąc znaleźć skutecznej recepty na jastrzębski rozpędzony zespół (13:6, 18:10). Czwartego seta i całe spotkanie udanym blokiem zwieńczył Fornal (25:17).

MVP: Trevor Clevenot.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:16, 18:25, 18:25, 17:25)

Aluron CMC Warta Zawiercie: Konarski, Tavares, Niemiec, Zniszczoł, Orczyk, Conte, Żurek (libero) oraz Malinowski, Depowski

Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero)

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.